W Polsce 23 stycznia obchodzimy dzień bez opakowań foliowych- inicjatywa powstała w Polsce w wyniku kampanii łódzkiego radnego Krzysztofa Piątkowskiego, przeciw "jednorazówkom". Złożył on obywatelski projekt ustawy zakazującej ich bezpłatnej dystrybucji; chciał on zwrócić uwagę na problem związany z nadmiarową produkcją plastikowych opakowań. Szacuje się, że corocznie na unijny rynek trafia kilkadziesiąt miliardów jednorazówek – w 2010 roku, według danych Komisji Europejskiej, ta liczba sięgała 100 miliardów. Plastik w dzisiejszym świecie jest powszechny i nadmiernie użytkowany, skutkiem czego są różnego rodzaju zanieczyszczenia oraz katastrofy klimatyczne. Foliowe opakowania trafiają do akwenów wodnych, blokują odpływ rzek, kanałów czy wodociągów; tworzą się ogromne skupiska palstikowych odpadów czego przykładem jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci oraz plama odpadów pomiędzy Hawajami i Japonią.
Żeby zminimalizować ilość wprowadzanych codziennie na rynek na całym świecie foliówek, coraz więcej krajów decyduje się na ograniczenia prawne w ich dystrybucji, wprowadzane są kary finansowe czy nawet pozbawienia wolności. Alternatywą dla plastiku zaczynają być biodegradowalne opakowania z polilaktydu, czyli tworzywa ze skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej, czy też opakowania papierowej, jednak i ich produkcja nie jest bez znaczenia dla środowiska. Bardzo dobrze sprawdzi się torba płócienna czy wygrzebana z dna szafy pleciona siatka. Pamiętajmy o torbach i opakowaniach wielorazowych i razem dbajmy o środowisko.